W każdym miejscu świata i w każdej kulturze ludzie potrzebują zabawy i odrobiny szaleństwa. Chociaż raz w roku. Bez takiego wentyla bezpieczeństwa, ciśnienie niepokojąco wzrasta. Nie inaczej jest i tutaj, na wyspie żółwi. Tutejszy festiwal można podsumować jednym słowem – dożynki. Oczywiście w jak najbardziej pozytywnym sensie! Wielka wiejska zabawa z przebierańcami, muzyką, konkursami i bezpłatnym jedzeniem! Z okazji dorocznego festiwalu, praktycznie wszędzie stoją stragany z jedzeniem i napojami, które są bezpłatnie rozdawane wszystkim chętnym.


Rekord Guinnessa
Włodarze wyspy przy okazji „dożynek”, zorganizowali próbę bicia rekordu Guinnessa. Była to oficjalna próba pobicia rekordu Guinnessa w liczbie ludzi trzymających się za ręce. Od rana cała plaża Sairee pęczniała od przyszłych rekordzistów. Także i my byliśmy częścią łańcucha ludzi o długości blisko 4000 osób!! Ubrani w okazjonalną koszulkę oraz z naklejonym na piersi numerem, stanęliśmy w długiej kolejce. Na szczęście nie była to kolejka do Ostatniej Paróweczki Hrabiego Barry Kenta, a kolejka po rekord. Na umówiony znak, sygnał tysiące zupełnie obcych sobie ludzi złapało się w braterskim uścisku i trwało tak przez dziesięć minut. Sroga komisja oceniająca czujnym okiem pilnowała, aby nikt się nie wyłamał. Po upływie regulaminowego czasu, pierwszy raz w życiu stałem się oficjalnym rekordzistą księgi Guinnessa!


Impreza.
Po szczęśliwym pobiciu rekordu, zaczęła się fiesta. Pochód przebierańców, mieszkańców i turystów przeszedł przez wyspę na miejsce festiwalu, gdzie czekała już scena, bar oraz kramiki lokalnych wytwórców wszelakiego jedzenia. Zabawa trwała do rana z powtórką w dniu następnym.
🔻🔻🔻 Czytaj dalej…