Wygrałem 60 milionów zł. Szczerze liczyłem, że tak właśnie zacznę mój kolejny wpis. O jakie miliony chodzi? A o te, które rozpalają wyobraźnię każdego Polaka już od 1957 roku – LOTTO. 60 milionów złotych…. ach jaka fura pieniążków. Dobrze pamiętam jak za małolata sprawdzało się ile samochód ma na liczniku oraz rozmawiało na temat co bym kupił gdybym wygrał w „totka”. To zdanie wysysamy z mlekiem matki i powtarzamy niczym mantrę przez całe życie: „jakbym wygrał w totka to…”. To co właśnie? Czy stałbyś się innym, lepszym człowiekiem? Może bardziej szczęśliwym? A może bardziej empatycznym? Może byś wyjechał na „koniec świata”? A dlaczego nie zrobić tego wszystkiego bez tych milionów? Bo się nie da. Nie ma za co. I się boję. Bo…

milionów wygrany lotto lista nagrody
Dużo milionów.

Chciałem dowiedzieć się czegoś więcej o losach naszych milionerów. Wpisuję więc w wyszukiwarkę „statystyki lotto”. Otrzymuję 463 tysiące wyników, jednak większość stron chce koniecznie podzielić się ze mną sposobem na wygraną. Jak grać, żeby wygrać. Jakie liczby to „pewniaki” oraz jakie najczęściej padają. Myślę sobie, że w tym internecie jest jednak tyle dobrych ludzi. 463 tysiące właścicieli stron chcę mi za darmo oddać klucz do finansowego nieba!

60 milionów czeka!

Zagrałem i ja. Przez te kilka godzin byłem milionerem! Każdy z graczy był. Kot Schrodingera przechadzał się po moim ego, aż do 21.40 czasu polskiego. Wtedy to legły w gruzach marzenia o wygranej. Marzenia moje i milionów rodaków, z wyjątkiem trzech. Tyle właśnie padło „szóstek”. Nie mogę sobie teraz przypomnieć kto, ale ktoś określał lotto mianem „podatku od szczęścia”. I to właśnie jest cholernie trafne określenie. Za 3 zł kupujemy kilka godzin poczucia, że możemy wszystko, po czym następnego dnia rano całujemy na powitanie swoją zwykłą, szarą codzienność.

🔻🔻🔻 Czytaj dalej…