Kostaryka? To ta mała wyspa obok Sardynii i Włoch? KOSTARYKA! Państwo w Ameryce Środkowej, leżące pomiędzy Nikaraguą, a Panamą. Zwana również Szwajcarią Ameryki Środkowej. Jedno z niewielu Państw, które nie mają regularnej armii, a tym samym i nie mają żadnych konfliktów dotyczących granic. Nie jest to kraj popularny wśród Polaków, więc postaram się przybliżyć kilka podstawowych kwestii.
Kostaryka lotnisko – San Jose
Skoro już przyleciałeś do Kostaryki to z pewnością na lotnisko międzynarodowe w San Jose. Lotnisko jest oddalone od miasta ok. 20 km , a więc będziesz potrzebował transportu. Najwygodniejsza będzie oczywiście taksówka. Cena za dojazd do miasta to ok. 10 – 15 tys. Colones, tj. ~15-30 usd (50-100zł). Taksówki jeżdżą z włączonym taksometrem, a ich postój bez problemu znajdziesz przy wyjściu z lotniska. Równie wygodne jest oznaczenie taksówek – te lotniskowe są całę w kolorze pomarańczowym, a więc nie ma cwaniaczków na styl warszawski. W samym San Jose sprawnie działa również Uber, co jest wielkim plusem.

Kostaryka waluta – Colones
Kostaryka, jak przystało na normalny kraj, posiada własną walutę – Colones (CRC). Przelicznik na dzień kiedy to piszę to 1 usd = 575 crc. Przydałaby się dewaluacja, gdyż nawet guma do życia kosztuje tysiące. Nie jest jednak tragicznie i można w miarę łatwo zapamiętać stosunek Colones do Złotówki – 1000 crc ~ 6 pln. Walutę wymienisz w licznych kantorach, które prześcigają się w promocjach. Dla przykładu, gdy wymienisz naraz minimum 600 usd to dostaniesz 10% zniżki. Dodatkowo dostaniesz kupon na kolejną zniżkę przy następnej wymianie. Gdybyś jednak nie wymienił waluty, to nie musisz się specjalnie martwić. Właściwie wszyscy tu z wielką chęcią przyjmą amerykańskie dolary.

🔻🔻🔻 Czytaj dalej…
Wiem, gdzie leży Kostaryka, znam trochę hszpański więc mogę lecieć ;p
To już wiesz więcej niż większość. Nawet wśród moich znajomych bywało różnie ze wskazaniem gdzie leży Kostaryka 🙂
Zawsze chciałam polecieć w tamte strony i mam nadzieję, że kiedyś będzie mi to dane. I to w najbliższej przyszłości, bo marzy mi się to od dawna! 🙂 pozdrawiam, amsoff.wordpress.com
Niesamowite zdjęcia! Fantastyczny tekst! Niestety nie wybieram się.
Jest na liście miejsc do zobaczenia 🙂
O wow… Chętnie bym się wybrała … 🙂
Ostatnio była jakaś promocja na bilety 🙂
Oj, jedno z moich marzeń 🙂 Ciekawy wpis.