Wiza do Tajlandii to częste pytanie podróżujących do Krainy Uśmiechu. Jak to jest z tą wizą? Zacznijmy od tego, że obywatele Polski nie potrzebują wizy na pobyt do 30 dni. Na granicy dostaniemy pieczątkę i kartkę, na której podajemy dane i cel podróży. Będzie ona potrzebna przy wylocie więc lepiej jej nie zgubić. Jednak jeżeli chcemy zostać w Krainie Uśmiechu trochę dłużej, musimy rozejrzeć się za wizą.

Należy pamiętać, że od 2017r. obywatele Polski mają prawo wjechać do Tajlandii bez wizy przez przejścia graniczne lądowe tylko dwa razy w roku kalendarzowym. Ograniczenie to nie dotyczy lotniczych przejść granicznych.

wiza do tajlandii arrival card karta paszport na lotnisku wjazd tajlandia bangkok kontrola imigracyjna
Karta wjazdowa | Wiza do Tajlandii

Wiza do Tajlandii.

Typów wiz jest więcej niż opiszę, dlatego zachęcam do odwiedzenia strony ambasady Tajlandii. Ja opiszę tylko kilka z nich, te które moim zdaniem są najciekawsze z punktu widzenia osoby, która planuje dłuższy pobyt w tym tropikalnym państwie.

Po wizę należy udać się do ambasady Tajlandii, która znajduje się w Warszawie (adres poniżej). Na decyzję musimy poczekać kilka dni (na stronie ambasady doradzają złożenie wniosku minimum 2 tygodnie przed podróżą), przeważnie 3-4. Nie ma obowiązku osobistego składania aplikacji wizowej, toteż można skorzystać z usług firmy pośredniczącej i sądzę, że jest to najlepszy pomysł. Opłata za pośrednictwo wyniosła około 90zł, a więc zdecydowanie mniej niż podróż do Warszawy.

wiza tajlandia wizy ambasada warszawa bangkok
Wiza do Tajlandii | TAJLANDIA: wizy i ich ceny oraz visa-run’s

6-miesięczna wiza do Tajlandii.

Najbardziej korzystną jest wiza 6-miesięczna wielokrotnego wjazdu. Jednak zdobycie jej wymaga pewnego wysiłku, żeby nie powiedzieć „polskiego kombinatorstwa”. Koszt wizy to obecnie 580zł (wrzesień 2016) 600zł (listopad 2017). Z jej pomocą możemy przebywać na terenie Tajlandii do 60 dni. Po tym czasie musimy zrobić niesławny Visa Run i opuścić kraj chociażby na kilka godzin. Przy ponownym wjeździe dostaniemy pieczątkę uprawniającą do pobytu przez kolejne 60 dni.

Wymagania:

  • paszport ważny minimum 6 miesięcy,
  • wniosek wizowy,
  • fotografia paszportowa (3,5 x 4,5 cm),
  • potwierdzenie rezerwacji lotu w dwie strony – nie musi to być bilet, ale tylko rezerwacja
  • potwierdzenie rezerwacji hotelu na pierwsze dni pobytu
  • szczegółowy wyciąg bankowy z ostatnich 6 miesięcy jednocześnie potwierdzający, że posiadamy środki finansowe w kwocie minimum 20 000,00 zł (dwadzieścia tysięcy złotych) na dzień wydruku wyciągu – koniecznie z pieczątką banku, nie jest akceptowany wydruk z internetu,
  • potwierdzenie zatrudnienia z zakładu pracy, koniecznie sporządzone w języku angielskim

 

Ważna uwaga: robiąc ostatni visa run na kilka dni przed końcem ważności wizy, otrzymamy kolejne 60 dni legalnego pobytu, pomimo nieważności wizy jako takiej. Dzieje się tak, gdyż wiza uprawniania nas do przekroczenia granicy, ale to stempel w paszporcie określa obowiązujący nas termin.

3-miesięczna wiza do Tajlandii

Wiza 3-miesięczna jednokrotnego wjazdu. Koszt: 120zł. W kraju możemy przebywać maksymalnie 60 dni, czyli de facto nie wykorzystamy całej wizy. Wyjazd z kraju oznacza koniec ważności wizy. Wiza jest jednokrotnego wjazdu, a więc każdy wyjazd z terenu Tajlandii, automatycznie unieważnia wizę.

Wymagania:

  • paszport ważny minimum 6 miesięcy,
  • wniosek wizowy,
  • fotografia paszportowa (3,5 x 4,5 cm)

 

Dodatkowym rozwiązaniem na przedłużenie wizy o 30 dni, jest udanie się do biura imigracyjnego. Za kwotę 1900,00 thb (ok. 190zł) i po wypełnieniu dokumentu uzyskamy dodatkowe 30 dni. Przedłużyć nasz pobyt możemy tylko raz, po czym musimy udać się za granicę.

🔻🔻🔻 Czytaj dalej…

8 KOMENTARZE

  1. Witam, jadę do Tajlandii w kwietniu i zależy mi aby zostać tam jak najdłużej dlatego chce wyrobić wizę wielokrotnego wjazdu ale dostałem taką informacje z pośrednictwa wizowego „Wiza wielokrotna do Tajlandii jest ważna 6 miesięcy od daty wydania. Podróżni przybywający do Tajlandii na podstawie wizy turystycznej mogą pozostać na terenie Królestwa przez okres nie dłuższy niż 30 dni od daty wjazdu” później zadzwoniłem żeby się dowiedzieć jak to wygląda i powiedzieli mi że w ciągu tych 180 dni mogę przebywać tylko 60, z czego po 30 muszę opuścić kraj aby potem wrocić.. trochę się to różni od twoich informacji dlatego nie wiem co o tym wszystkim myśleć..

    • Wiza wielokrotnego wjazdu METV jest wydawana z 6-miesięcznym okresem ważności. W ciągu tych 6 miesięcy możesz przekraczać granicę Tajlandii dowolną ilość razy. Możesz nawet codziennie kursować przez granicę. Natomiast maksymalnie możesz przebywać 60 dni bez przekraczania granicy. Po tych dwóch miesiącach musisz wyjechać za granicę nawet na chwilkę. Ponownie wjeżdżasz na teren Królestwa i ponownie dostajesz pozwolenie na maksymalny pobyt 60 dni.

      Tak więc jednym jest ważność wizy, a drugim czas maksymalny jaki możesz spędzić na terenie Tajlandii. Sprowadza się to do zwiedzania krajów ościennych co dwa miesiące.

      Pamiętaj, że możesz wjechać na teren Królestwa tylko z paszportem, bez żadnej wizy, ale wtedy maksymalnie na 30 dni (lotnicze przejście graniczne). I wtedy zgodzę się, że co miesiąc musisz wyjechać i wjechać.

      Jeżeli wyrobisz wizę METV to visa-run będzie Cię dotyczył „tylko” co dwa miesiące. Wydaje się to wszystko bez sensu, ale nie do końca takie jest o czym możesz przeczytać tutaj: https://server591846.nazwa.pl/4KILO_pl/najglupsza-rzeka-swiata

  2. Od 1 stycznia 2017 dla obywateli polskich jest również 30 dni na przejściach lądowych z limitem wykorzystania 2-krotnie w ciągu roku.
    Wizę METV (wieloktrotną) można otrzymać tylko w swoim kraju (czyli dla Polski tylko Warszawie). Chyba, że ma się dokument rezydenta tego kraju, w którym chce się otrzymać wizę.
    Wizę SETV (jednorazową) można otrzymać wszędzie. Do 28 lutego 2017 wizy SETV są za darmo. W Phnom Penh chcą dodatkowo jakikolwiek wydruk z biletem wyjazdowym z Tajlandii.

    • Dzięki za info! Masz rację, że aktualna polityka wizowa została zaostrzona. W moim odczuciu jest ona skierowana przeciwko „elektronicznym nomadom”, którzy mieszkają w pobliżu granicy, pracują zdalnie w europejskich firmach i skaczą na granicę co dwa tygodnie. Jednym słowem korzystają z dobrodziejstw Tajlandii, pracują tu nielegalnie i nie mają żadnej wizy. Z tego samego powodu zostały również zaostrzone kary za „over stay”. Wcześniej była to kara pieniężna 500thb za każdy dzień. Dla zarabiających w euro była to cena do przełknięcia. Czyli mam gdzieś wizy, zapłacę przy wyjeździe. Teraz oprócz kary pieniężnej dostaje się również zakaz wjazdu nawet do 10 lat! Polityka jest prosta i wypisana na każdej granicy: „good guys in, bad guys out”. Jako ciekawostkę dodam, że przez ostatnie powodzie na południu kraju nie zostaną wyciągnięte konsekwencje za ‚over stay’ do końca stycznia 2017r.