San Francisco to był mój pierwszy kontakt ze Stanami i bardzo cieszę się, że w końcu mogłem spełnić jedno z wieloletnich marzeń. Czy San Francisco zrobiło na nas pozytywne wrażenie, czy raczej nie do końca przeczytacie tutaj: miasto w oparach absurdu i marihuany. A teraz z serii #NIEPORADNY wypuszczamy mini poradnik o San Francisco.

1San Francisco − języki urzędowe i używane

Stany Zjednoczone Ameryki to oczywiście język angielski, czy bardziej poprawnie amerykański. Troszkę różni się od języka angielskiego, ale jak dla mnie łatwiej zrozumieć slang amerykański, niż niektóre angielskie akcenty 🙂 

2Czas lokalny

San Francisco leży w strefie czasowej UTC-7, a więc od czasu polskiego należy odjąć 8 godzin w okresie zimowym (UTC+1) lub 9 godzin w okresie letnim (UTC+2).

3Karta SIM i dostęp do Internetu

W San Francisco bez problemu dostaniecie lokalną kartę SIM z pakietem rozmów, smsów oraz internetu. Jedną z takich ofert jest karta operatora AT&T, a wydatek to ok. 30$ (~112zł) na miesiąc. 

4Waluta i dostęp do bankomatów

Walutą obowiązującą w USA jest dolar amerykański (USD), który to stanowi obiekt pożądania całego świata. Jak dla mnie jedną z jego wad jest rozmiar. Nie bardzo chce się zmieścić w normalnym europejskim portfelu 🙂   

5Komunikacja miejska

Komunikacja miejska w San Francisco działa sprawnie, jak to przystało na duże miasto. Macie do dyspozycji kilka możliwości transportu po samym mieście, jak również po okolicach zatoki San Francisco.

  1. San Francisco – Metro: Najbardziej popularną formą transportu po San Francisco oraz okolicach jest kolejka BART. Z jej pomocą przejedziecie nie tylko po samym San Francisco, ale również po miastach w pobliżu zatoki. Cena przejazdu zależy od dystansu, ale ceny zaczynają się od 2,5$ (~10zł) za przejechanie jednej stacji. Bilety kupicie w automatach na stacji, ale obsługują one jedynie niskie nominały banknotów, a na samej stacji raczej nie ma gdzie rozmienić. Na obsługę w okienku nie ma co liczyć, jeżeli chodzi o rozmianę.

    san francisco bart metro transport
    San Francisco – mapa kolejki BART, rys. bart.gov
  2. San Francisco – Autobusy: Po samym mieście najlepiej jest się poruszać autobusami, które jeżdżą często i właściwie w każde miejsce, również na pętlę pod Golden Gate Bridge. Bilet kupicie u kierowcy za odliczoną gotówkę, a opłata nie jest zależna od dystansu i wynosi 2,5$ (~10zł).
  3. San Francisco – Tramwaje: Nie mogę pominąć tutaj najbardziej znanego środka transportu w San Francisco, czyli linowych tramwajów. W centrum możecie skorzystać z tej formy przemieszczania, ale trzeba przyznać, że jest to raczej turystyczna atrakcja. Najstarsza linia została uruchomiona w 1878r i ze swoją 140-letnią historią może przybić sobie żółwika z londyńskim metrem 🙂 Przejazd tramwajem kosztuje 7$ (~26zł), a bilet kupujecie bezpośrednio u kierowcy.

6Lotniska i dojazd

San Francisco ma tylko jedno lotnisko i jest to port San Francisco International Airport (SFO). Oddalone jest o ~20km od centrum miasta, a dojazd jest banalny dzięki kolejce BART, która to dojeżdża na samo lotnisko. Przejazd z miasta na lotnisko zajmie około 30 minut, za które trzeb będzie zapłacić ok. 9$ (~34zł). Inną opcją dojazdu do centrum jest skorzystanie z autobusu nr 292, który również ma przystanek na lotnisku. Jednak ten sposób zajmie nam ok. 60 minut, a bilet kosztuje 4$ (~15zł).

7Wtyczka i napięcie w gniazdkach

W San Francisco w gniazdkach znajdziecie prąd odmienny od tego znanego z polskich gniazdek. W stanach używany jest bowiem prąd przemienny o napięciu ~120V oraz częstotliwości 60Hz. Kontakty obsługuję wtyczki typu A oraz B, a więc konieczne będzie zastosowanie przejściówki. Przy urządzeniach, które działają jedynie przy napięciu ~230V konieczne będzie użycie transformatora.

typy wtyczek kontakty usa
Typ A i B, fot. world-power-plugs.com

8San Francisco − numery alarmowe i ambasada

W San Francisco obwiązuje główny numer ratunkowy dla wszystkich nagłych przypadków – 911. W Stanach Zjednoczonych ambasada Polski znajduje się w Waszyngtonie pod adresem:

Ambasada Rzeczypospolitej Polskiej w Waszyngtonie
2640 16th Street, Waszyngton
tel. (1) 202 499 1700

9San Francisco − najpopularniejsze atrakcje

Ogólnie rzecz biorąc, samo chodzenie po mieście jest już fajną atrakcją, ale oczywiście jest kilka miejsc „must see”. Jak dla mnie to będzie Alamo Square z malowniczymi domkami, które z pewnością kojarzycie z wielu filmów. Drugim punktem obowiązkowym jest most Golden Gate, który również widzieliście w licznych kinowych hitach. Jest on również widoczny na logo firmy Cisco, produkującej całkiem niezły sprzęt sieciowy 🙂

Stanowczo warto również wpaść na pysznego i wielkiego burgera do prostej, ale popularnej knajpy Mo’s grill. A po tym przejść się nabrzeżem, aż do przystani 33, skąd odpływają promy do Alcatraz. Bardzo żałuję, że nie udało nam się dostać biletów, gdyż rozchodzą się one bardzo szybko. Jeżeli chcecie się wybrać na zwiedzanie tego legendarnego więzienia, to bilety należy zarezerwować przez Internet na co najmniej 2 tygodnie wcześniej.

Spacerując po nabrzeżu zajrzyjcie również do przystani 39, gdzie zwykły wylegiwać się lwy morskie, czyli uchatki kalifornijskie. Śmierdzi od nich, ale wyglądają co najmniej fotogenicznie 🙂

10San Francisco − co jeszcze muszę wiedzieć?

Jednak, jeżeli chcecie wybrać się do Stanów Zjednoczonych Ameryki, to oczywiście będziecie potrzebować wizy. Jak zdobyć wizę do USA już opisaliśmy, więc zachęcam do przeczytania.

Kolejka BART łączy kilka miast położonych nad zatoką San Francisco, a więc nie koniecznie musicie szukać noclegu w centrum. W czasie naszego pobytu skorzystaliśmy z AirBnb, które jak najbardziej polecam. Nasz host był w Hayward, które jest kawałek drogi od centrum San Francisco. Z perspektywy czasu nie wiem, czy był to najlepszy pomysł, gdyż oszczędność na noclegu zjadły dojazdy, o zmarnowanym czasie nie mówiąc. 

#NIEPORADNY

praktyczny przewodnik turystycznyZobacz też inne mini przewodniki z serii #NIEPORADNY

2 KOMENTARZE

  1. Stany Zjednoczone to takie odległe marzenie podróżnicze 😉 San Francisco chciałabym zobaczyć, przejechać tramwajem znanym do tej pory z filmów 😉 Szkoda tylko, że bilety takie okropnie drogie… Co do dolarów to nam takie samo wrażenie, trochę za duże te banknoty 😉