Zabiorą nam pracę!
Pewnie pomyślałeś o takim argumencie, co? Przecież tylu teraz Ukraińców pracuje w Polsce i z pewnością zabrali pracę Polakom. I pewnie tym Polakom co w Anglii zmywają naczynia. Emigracja zarobkowa nie jest niczym nowym, przecież azbest w stanach sam się nie zerwał… Jednak ja nie o tym! Czym innym jest ochrona rynku pracy, a czym innym obowiązkowe „karanie” turystów za to, że mają czelność odwiedzić nasz kraj. Przecież nie jadę do Wietnamu, aby moją bladą i nieogoloną gębą podbić tamtejszy rynek pracy! Jakby nie było to mam polski paszport! Czy to cokolwiek znaczy?
Mi casa es su casa.
Może więc to ze względów bezpieczeństwa? Przecież teraz światem targają różne niepokoje, to więc warto kontrolować kto do kraju wjeżdża. Pewnie i racja. Uzyskanie amerykańskiej wizy jest równoznaczne z pełnym prześwietleniem ciebie i twojej rodziny. Główne pytanie to czy, aby na pewno nie chcesz zrobić krzywdy Wujkowi Samowi, tudzież nielegalnie skorzystać z jego gościnności. Podobnie jest z wizą do strefy Schengen, a więc i do Polski. I w porządku. Ma to jakiś sens i solidne argumenty dla poparcia takiej działalności. Jak jednak wytłumaczyć fakt, że taki to Wietnam sprawdza jedynie, czy masz zbędne kilkadziesiąt amerykańskich „baksów”? Jakiego typu bezpieczeństwo spływa na wietnamski rząd wraz z pieniążkami za wizę? Tego nie mogę zrozumieć.
Jednak chyba mogę zrozumieć i rozumiem doskonale, nie urodziłem się przecież wczoraj. Sprawa jest prosta, a wyjaśnienie samo sączy się z moich słuchawek:
I need a dollar dollar, a dollar is what I need, hey hey
Well I need a dollar dollar, a dollar is what I need, hey hey
And I need I need dollar dollar, a dollar is what I need
And if I share with you my story would you share your dollar with me
Strona z wielkim trudem przemieliła wniosek, ściągnęła z konta kilkadziesiąt dolców i kazała czekać 3 dni robocze. Lżejszy na portfelu mam więc kilka kolejnych dni, aby pomyśleć nad sensem wiz.
👁🗨 Koniecznie przeczytaj jak uzyskać wizę do 🇺🇸 USA:
TAJLANDIA: Jak zdobyć amerykańską wizę w Bangkoku?
Za pszport tez trzeba zaplacic, takze proponuje wizy elektroniczne
Ja lubię kolekcjonować pieczątki w paszporcie, ale dopóki nie trzeba za nie płacić, haha 😀 Ciekawy wpis!
Hmm… Faktycznie to wszystko przypomina trochę czasy zimnej wojny… Niestety.
Dzięki za przydatne info, nie patrzyłam na to z tej strony nigdy. 🙂
Miałam kiedyś taki zawalony wizami i pieczątkami paszport i niestety przy wymianie musiałam oddać. Dopiero potem się dowiedziałam, że trzeba było się upierać, odciąć róg przy urzędniku czy coś podobnego i nie oddawać. Do dziś mi żal. Teraz mam małe dzieci, czasu i kasy mniej, a na wakacjach byłam na Mazurach 🙂
Albo trzeba było powiedzieć, że „zgubiłaś” 😉
Bardzo ciekawy wpis… i ciekawe informacje.