Jak więc wygląda to miejsce? Zupełnie przeciętnie… Oczywiście absolutnie nie tak jak w filmie. I nie może wyglądać jak w filmie, gdyż dla potrzeby scenariusza wprowadzono wiele daleko idących zmian w krajobrazie. Rozkopano wydmy, wykarczowano część naturalnej roślinności, a zasadzono bardziej fotogeniczne palmy kokosowe. To wszystko dla kilku ujęć z boskim DiCaprio… Dopiero dzięki tsunami naturze udało się uporządkować teren po filmowcach.

niebiańska plaża maya bay the beach leonardo dicaprio
Maya Bay – Niebiańska plaża DiCaprio

Wyspa Koh Phi Phi – nie tak miało być.

Jestem smutny bo wiem, że to co tu zobaczyłem nie jest tajską normą. Jest nią uliczne jedzenie w normalnych cenach, uśmiech lokalsów sprzedających owoce, czy też bezinteresowna pomoc. Na turystach trzeba zarabiać, szczególnie gdy turystyka to jedyna broń. Jednak zarzynanie kury od złotych jaj nigdy nie wychodzi na dobre. Koh Phi Phi nie idźcie tą drogą…

wyspa phi phi blisko phuket i ko lanta
„Czystość” w wydaniu Koh Phi Phi

10 KOMENTARZE

  1. Niestety to co piszesz to prawda, podobnie jest na Phuket. Coraz mniej ma wspólnego Tajlandia z rajem.. ale wręcz coraz dalej od niego. Bangkok tak samo… Tajlandia nie jest taka tania jak sie wszystkim wydaje.. moze byc ale nie w tych miejscach…