W czasie drugiej wojny światowej USAT Liberty pełnił służbę na Pacyfiku, również jako statek transportowy. Właśnie podczas takiego rejsu, w dniu 1 stycznia 1942 roku, został zaatakowany przez japońską łódź podwodną. Statek nie zatonął, ale uszkodzenia były zbyt poważne, aby kontynuować rejs. W asyście dwóch niszczycieli udało się dopłynąć w okolice Tulamben. Tam statek rozładowano, a wrak porzucono. I tak oto uszkodzony i porzucony USAT Liberty pozostał na balijskiej plaży. Tym razem jednak w ładowniach statku nie znajdowały się konie, a materiały do budowy linii kolejowej. Troszkę szkoda, bo dziesiątki biegających po całej wyspie koni musiałyby być ciekawym widokiem 🙂
Nurkowanie Bali – Dzisiejsze Liberty.
Jednak los przygotował małą nagrodę dla wraku Liberty. W 1963 r. największy wulkan na wyspie Bali, czyli Gunung Agung postanowił się obudzić. W wyniku tej katastrofy zginęło ok. 12 tys. osób, a wstrząsy spowodowane erupcją były na tyle silne, że wrak USAT Liberty zsunął się do morza. Dziś jest dużą atrakcją dla podwodnych turystów, co jest zdecydowanie lepszym losem od leżenia na gorącej plaży.
Nurkowanie Bali – Wrak Boga
Jak już jesteśmy przy temacie wraków, to wypada wspomnieć o sąsiadującym z USAT Liberty, wraku Boga. Znajdziemy go w okolicach miejscowości Kubu, przez co zwany jest też po prostu „wrakiem z Kubu”. Historia tej łodzi nie jest już taka fascynująca, jednak samo nurkowanie na tym wraku pozostawia niezapomniane wrażenia. W ładowni statku jest nawet samochód! Jednostka należała do straży przybrzeżnej, a jako wycofana z użytku została tu zatopiona w 2012r, aby cieszyć oko nurkujących na Bali.
Nurkowanie Bali – podwodne zwierzęta.
Osobiście jestem fanem wszelkich wraków, jednak nie tylko pordzewiałe resztki są warte zobaczenia. Jak przystało na tropiki pod wodą zobaczysz zwierzęta znane z ogrodów zoologicznych. Piękna skrzydlica, pocieszny żółw, czy też śmieszne papugoryby z wielkimi guzami na czole to wszystko towarzyszyło nam w czasie każdego z nurkowań. Czy warto? Odpowiedź już chyba znasz 😉
👁🗨 Koniecznie przeczytaj co myślę o wyspie Bali w 🇮🇩 Indonezji:
BALI: wyspa z amerykańskich filmów
Mega, jestem zdecydowanie jedyną osobą w rodzinie, która chętnie zanurkowałaby gdzieś, nawet tu i teraz i dawniej zabierałam turystów na rejsy nurkowe w Turcji.
Jak w końcu uda się dotrzeć na Bali to na pewno powrócę do Twojego posta!
Spróbuj jak tylko będziesz miała okazję!
Pięknie! I jak świetnie odróżnia się od dna ten żółw. Do nurkowania raczej się nie przekonam (najpewniej czuję się w wodzie, w której mogę stanąć i która nie sięga mi wyżej niż do szyi 😉 ), ale takie zdjęcia bardzo lubię oglądać. Złapałam za to ostatnio bakcyla jeśli chodzi o snurkowanie – o ile oczywiście rafa występuje gdzieś w przybrzeżnej strefie… Koniecznie muszę przeczytać, dlaczego byłeś zawiedziony Bali – słyszałam różne opinie o tej wyspie i wszystkie są skrajne.
Wiesz jak jest z opiniami – są jak dupa – każdy ma swoją…
rewelacyjna przygoda
Sama bałabym się nurkować , ale popatrzeć na takie piękne zdjęcia to z prztjemnością 🙂
Cudowne zdjęcia 🙂