4. Mamy pierogi.

Pewnie każdy ma swoje świąteczne zwyczaje, ale raczej ogólnie popularne są świąteczne pierogi. Tak też i nasze  Boże Narodzenie w Tajlandii nie może się obejść bez pierogów. Lepsza Połowa od rana stoi w kuchni upaćkana w mące i lepi pierogi. Pomogłem jak potrafiłem – rozwałkowałem ciasto!

boże narodzenie w tajlandii swieta tajlandia pierogi jedzenie
Duuuużo pierogów!

5. Boże Narodzenie w Tajlandii, ale będzie Kevin sam w domu.

Będziemy oglądać Kevina? Pewnie, że będziemy! To już stało się taką tradycją w Polsce, że nie wyobrażam sobie świąt bez Kevina. Zaraz po kolacji zasiądziemy wygodnie przed telewizorem i zobaczymy, czy tym razem powiedzie się wielki plan niezbyt inteligentnych rabusiów. Trzymajcie kciuki!

6. Będzie rodzina i znajomi.

Rodzina będzie tym razem wirtualnie, ale obecna duchem i za pomocą nowoczesnych technologii. Znajomi jednak będą żywi i przyjdą objeść nas z pierogów oraz stuknąć się kielichem. Na zdrowie!

7. Boże Narodzenie w Tajlandii – będą życzenia.

Oczywiście, że będziemy sobie życzyć wszystkiego dobrego. Ja już mam nawet przygotowane życzenia, które zawsze są na czasie i zawsze pasują. Do tego są proste do zapamiętania. Jesteście gotowi? Oto one: „nawzajem”.

Jedyne czego nie będzie to chyba tylko śniegu i zimna. Temperatura z pewnością nie zejdzie poniżej 28 st. C, co akurat mnie zupełnie nie przeszkadza. Tak, czy inaczej życzę Wam wszystkim, abyście spędzili ten czas tak jak lubicie, gdziekolwiek jesteście. Zdrówko!

Na koniec zostawię Was z moją ulubioną „kolędą” w wykonaniu niepowtarzalnej kapeli – Dropkick Murphys!

👁‍🗨 Koniecznie przeczytaj jak wyglądał nasz rok 2017 w 🇹🇭 Tajlandii:
Podsumowanie roku – jak wyglądało nasze tropikalne życie?

8 KOMENTARZE