Gdy zaczynałem przygodę z polskim systemem edukacji, to na szkolnych ścianach wisiał Orzeł bez korony. Bielik koronę odzyskał, jednak na żadnej z lekcji nie znalazło się miejsce na nazwisko Kukliński. Ciiii… tabu. Jeszcze kilka lat temu większość zapytanych o nazwisko Kukliński, szybciej wskazałoby amerykańskiego płatnego zabójcę (nomen omen też o imieniu Ryszard), niż skromnego pułkownika Wojska Ludowego. Mam wrażenie, że dopiero od niedawna historia polski to coś więcej niż Mieszko I, Chrobry, a później długo, długo nic…

Kuklinski zdrajca książka nurowska recenzja warto cena empik
Kukliński zdrajca czy bohater?

Mój przyjaciel zdrajca. Maria Nurowska, 2004

O czym jest ta książka? To mieszanina awanturniczej opowieści i thrillera z dozą romansu. Nie przeczytasz tu o twardym i zimnym Jamesie Bondzie. Przeczytasz o zwykłym człowieku, który nie raz wymiotował ze strachu i kilkukrotnie chciał popełnić samobójstwo. Przeczytasz o prl-owskiej rzeczywistości i wielkim zakłamaniu w jakim przyszło żyć milionom Polaków. Z tym wszystkim nasz główny bohater musi mierzyć się sam, nie mogąc ufać nikomu. Nawet najbliższej rodzinie.

 

” – Ryszard, czy ty masz jakieś kłopoty?
Może powinienem jej powiedzieć, zanim tu po mnie przyjdą – przebiegło mi przez myśl. Ale to byłoby tak, jakbym częściowo przerzucał na nią odpowiedzialność. Nie, nie powinna wiedzieć o niczym. Tylko w ten sposób mogłem ją chronić.”

Jest też miejsce na kobiety, które towarzyszyły Kuklińskiemu na jego agenturalnej drodze. Miłość, strach, śmierć, marzenia i to wszystko w sosie zgniłego totalitaryzmu.

„Z Halinką było inaczej. Pojawiła się znienacka w moim życiu i nie wiedziałem, co z tym począć. Mimo moich obaw i podejrzeń zaczynałem w jej obecności tracić głowę.”

Czy książka wyjaśnia wszystkie wątpliwości? Czy daje jasne odpowiedzi na nurtujące pytania o przeszłość głównego bohatera? Z pewnością nie. Jednak po przeczytaniu tej pozycji, już nigdy nie pomylisz pułkownika Kuklińskiego, z płatnym mordercą.

2 KOMENTARZE